9 rzeczy, które nie będą takie same
Ostatnio dostałam od znajomego z Włoch film, w którym Stefano Massini, mówi o 9 rzeczach, które nigdy nie będą takie same po epidemii koronawirusa. Jego krótkie wystąpienie zmusiło mnie do pomyślenia o dzisiejszej sytuacji inaczej. Myślę, że każdy z nas powinien przyjrzeć się temu co w obecnej sytuacji się dzieje, jak świat się zmieni, co może na nas czekać po wyjściu z domu, po zakończeniu epidemii. Jakie rzeczy nie pozostaną już takie same?
9. Koncepcja świata
Do tej pory wielu z nas żyło w poczuciu, że świat jest podzielony. Były wielkie Stany i Europa i biedna Afryka. Wirus pokazał nam, że jesteśmy tacy sami. Rozprzestrzenił się po całym świecie, nie patrząc na granice. Zaatakował zarówno tych mieszkających w Nowym Jorku jak i tych na zapadłej wsi w Indiach. Do tej pory łatwo było nam odciąć się przed tym co w Afryce, Azji czy Ameryce Południowej. To nas nie dotyczyło. Wystarczyło wyłączyć telewizor i problem znikał. Teraz, wszyscy jesteśmy w tym razem. Świat jest jeden.
8. Punkt zero
Do niedawna chcieliśmy mieć wszystko w domu. Mecze oglądane z kanapy w salonie, przyjaciele na Facebooku, home office, kino z pilotem w ręku, treningi online. Teraz nasze marzenie się spełnia. Wszystko już mamy na wyciągnięcie ręki. Wszystko dzieje się w naszym domu, na naszej kanapie. Pytanie brzmi, czy to na tym nam zależało? Myślę, że wielu z nas, kiedy wirus minie, będzie miało większą chęć do pójścia do kina, na mecz, na spacer, na siłownię, spotkać się z ludźmi zamiast żyć na kanapie w domu.
7. Różnice
Świat przed koronawirusem dzielił się na tych wielkich i tych malutkich. Mieliśmy multimiliarderów i osoby żyjące w skrajnej nędzy. Wielkie markety i małe sklepiki, VIPów i szaraków, wielkie imprezy sportowe i małe osiedlowe rozgrywki. Teraz wszystko zostało odwołane, wszystkie miejsca zamknięte. Wirus zaatakował nas wszystkich, bez względu na pozycje i stan konta. Nie ma lepszych i gorszych. Staliśmy się równi.
6. Polityka
Każdy szok czy skandal przeżyty przed epidemią prawdopodobnie wydaje nam się obecnie nieważny, mały, bez znaczenia. Epidemia jest dla nas tak dużym szokiem, taką zmianą, że nic co wydarzyło się do tej pory zdaje się nie mieć szans jej dorównać. Kiedy wirus minie, to zjawisko może bardzo wpłynąć na politykę i decyzje, które podejmiemy my obywatele, ale i rządzący, bo wszystko to co do tej pory przeżyliśmy wydaje się mało ważne, stare i bardzo dalekie, w obliczu epidemii.
5. Koło życia
Do niedawna każdy z nas biegał trochę jak chomik w kołowrotku, codziennie te same czynności, co tydzień te same zajęcia, co miesiąc te same raporty. Byle do wakacji, potem wrzesień i zaczyna się szkoła, więc można odliczać do świąt, potem ferie zimowe, Wielkanoc, majówka i znów do wakacji. I od początku. A teraz wiemy, że to koło, ta rutyna, ta powtarzalność może zostać przerwana. Że nie zawsze ten rytm będzie powtarzalny. Że warto docenić chwilę a nie czekać na to co ma nastąpić.
4. Społeczność
Przez chwilkę mieliśmy wrażenie, że wirtualni znajomi mogą nam zastąpić tych prawdziwych, że relacje na odległość są dla nas wystarczające, że videokonferencje mogą spokojnie wejść na miejsce spotkań towarzyskich. Przecież to wygodne, nie trzeba się ruszać. Teraz już wiemy – żadna wirtualna znajomość nie zastąpi nam obecności drugiego człowieka. Obserwuję to, co dzieje się we Włoszech i z zachwytem patrzę na ludzi śpiewających na balkonach, czytających książki na głos na osiedlu, tak żeby inni słyszeli. Chcemy i potrzebujemy być razem.
3. Lęk
Chyba po raz pierwszy w życiu wielu z nas odczuwa taki prawdziwy, globalny lęk. Wielokrotnie straszono nas, telewizja pokazywała zagrożenie, często straszyła nas zjawiskami społecznymi, mordercami itd. Teraz każdy z nas na własnej skórze czuje lęk, który jest bardzo realny i bardzo szybko zweryfikuje poprzednie „straszaki”. Prawdopodobnie niewiele z tego co do tej pory przeżyliśmy zapamiętamy tak dobitnie.
2. Pamięć
Po raz pierwszy w moim życiu i w życiu wielu osób w różnym wieku, prawdopodobnie poza naszymi dziadkami, dzieje się coś tak przełomowego. Po raz pierwszy doświadczamy momentu wspólnej, globalnej tragedii. Podobnie było z WTC, choć tam jednak Ameryka przeżywała to najsilniej. Dziś wszyscy, cały świat jest połączony wspólnym dramatem, wspólną tragedią. Narody łączą się w walce, wspierają się. Mamy kolejne doświadczenie pamięci globalnej, społecznej. Wydarzenie, które będziemy wspominać, które podzieli czas na „przed” i „po”, podobnie jak wojna dla naszych dziadków. Po raz pierwszy przeżywamy coś co będzie dla nas tak żywym wspomnieniem.
1. Człowieczeństwo
Niedawno czytałam książkę „Homo Deus”, która opowiada o człowieku jako o istocie na drodze do doskonałości. Wielu z nas wierzy, że człowiek dąży do nieśmiertelności, wielu może miało poczucie, że jesteśmy omnipotentni, że mamy wszelką kontrolę nad sobą i nad światem. Teraz widzimy, że nie. Wszyscy zaczynamy zdawać sobie sprawę z naszej delikatności, naszej śmiertelności, naszego człowieczeństwa. Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi.
Świat za kilka miesięcy prawdopodobnie będzie innym miejscem. Zostańmy w domu, pomyślmy o tym i bądźmy dla siebie dobrzy.
Stefano Massini w oryginale, bez moich dodatków: https://www.la7.it/piazzapulita/video/10-cose-che-non-saranno-piu-uguali-il-racconto-di-stefano-massini-12-03-2020-313023?fbclid=IwAR0yEaoY6EzHD0HeLlL-5cJBdQDIiiCSkzW6YrBVb9mZ4rvD8bixN_iBeKk
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.